Chciałabym pochwalić się nowym prezentem, który mimo moich drobnych uprzedzeń okazał się CUDOWNYM rozwiązaniem na moje częste dylematy : jak upchnąć kilka książek do walizki podróżnej. A odpowiedź brzmi :
Teraz zastanawiam się jak ja mogłam bez niego żyć, biorąc pod uwagę, że jestem wielkim molem książkowym. Problem zbyt ciężkiej torebki - rozwiązany. Gdy wyruszam w podróż nie muszę już ograniczać ilości zabranych ze sobą książek - wszystko mieści się w tym niewielkim, cieniutkim urządzonku. Oczy się nie męczą, cudowny e-papier sprawdza się doskonale. Dziękuję Mikołaju za ten genialny prezent.
A w sklepach - WYPRZEDAŻE :) Już zdążyłam lekkie zakupy zrobić.
Jak widzicie - ciepłe skarpetki, rękawiczki i opaska z KappAhl. Pomarańczowe rurki - H&M
No i kieca na Sylwestra też być musi :) Wbrew pozorom jest czarna, nie brązowa.
Buziaki!!!
Blueberry
Ochch też bym chciała takie urządzenie. Również uwielbiam książki:)
OdpowiedzUsuń